W trzecim tygodniu września czwórka wybrała się w Beskid śląski. Cudowni ludzie, cudowna atmosfera, ale niestety pogoda nie najlepsza. Na początku naszej wędrówki złapał nas deszcz, ale ostatniego dnia świeciło słoneczko.
Jedne z szczytów, które zdobyliśmy to: Barania Góra i Klimczok.
Już nie możemy się doczekać powtórki za rok…