Uczniowie klasy 2E Jakub Delicat oraz Jakub Kuziemski 25 kwietnia drugi rok z rzędu zawitali na Uniwersytet Technologiczno-Przyrodniczy w Bydgoszczy, w którym odbywała się 12 edycja zawodów miniSUMO. Kilkuosobowe drużyny z całej Polski po raz kolejny wystawiły swoje roboty do walki. Zadaniem w pełni autonomicznego robota jest – jak nazwa „sumo” wskazuje – wypchnięcie przeciwnika poza ring.
Jedyna ingerencja konstruktorów w walkę to samo uruchomienie robota. To, co dzieje się potem, to wynik ciężkiej pracy uczniów. Od pracy typowo mechanicznej – zbudowanie ramy robota, przez elektroniczną – zaprojektowanie i wykonanie własnej płytki, po softwarową – oprogramowanie w języku C.
Kategoria MiniSUMO ogranicza konstruktorów do wymiarów 10×10 cm i wagi do 500 g. Regulamin natomiast nie zezwala niestety na miotacze ognia i inne tego typu zabawki.
W tym roku z grupy 10 robotów do kolejnego etapu przechodziły tylko 2, w porównaniu z poprzednim rokiem jest to znacznym podwyższeniem progu, co w połączeniu z wysokim poziomem grupy i drobnym błędem programistycznym poskutkowało tym, że Toruński CałkaBot 2.0 nie przeszedł do półfinałów. Pokonanie 5 robotów, w tym także zwycięzcy grupy nie wystarczyło.
Młodzi twórcy zostali jednak docenieni. Sponsor turnieju miał do wybrania JEDNEGO robota spośród wszystkich, aby wręczyć nagrodę specjalną. Najnowocześniejszymi i pomysłowymi rozwiązaniami technicznymi przekonał go robot uczniów IV LO.
Z roku na rok da się wyciągnąć kolejne wnioski, a wiedza nabyta przy budowie robotów zostanie przecież na całe życie. Dodatkowo bardzo przyjacielska atmosfera zawodów sprawia, że poza wyzwaniem i solidną dawką nauki jest to przede wszystkim dobra zabawa.
(tekst: Jakub Kuziemski)