Wspomnienia absolwentów – Mirosław Nowak

Mirosaw Nowak

nauczyciel wychowania fizycznego,
absolwent IV liceum

CN: Jak zaczęła się Pana przygoda z czwórką, dlaczego wybrał Pan tą szkołę?

MN: To były czasy, gdy w Toruniu istniało pięć liceów, czwórka cieszyła się największą renomą. Z tego powodu wybrałem właśnie to liceum, wiedziałem, że jest to szkoła najlepsza. O tak! Ta opinia zdecydowanie się potwierdziła, czwórka nadal jest dla mnie szkołą the best! [...]

MN: Spotykając się teraz z moimi kolegami ze starej klasy, zwykle kończy się to tak, że schodzimy na temat czwórki. [...] Także czwórka nadal gdzieś tam w nas „siedzi”, dla mnie zawsze to będzie szkoła najważniejsza i mówię to nie tylko z perspektywy nauczyciela, ale bardziej ucznia. [...]

ML: Czy widzi Pan w dzisiejszych uczniach siebie z czasów licealnych?

MN: Tak, szczególnie jak widzę dzisiejszych pierwszoklasistów to w niektórych widzę siebie. Chodząc do liceum miałem pseudonim „mały”, wynikało to z tego, że przez jakiś czas byłem najniższy z klasy. Teraz jak na nich patrzę, czasem myślę sobie „Ja też taki byłem...”.