Niewątpliwie najprzyjemniejszymi chwilami z życia szkolnego są te, które można przeżyć na wycieczkach szkolnych. W dniach 1 – 4 czerwca br. klasy Ib i Id uczestniczyły w wycieczce w Góry Stołowe pod opieką wspaniałych profesorów pani Anny Schmelter, pani Danuty Grodzickiej, pani Marzenny Maciaś i pana Roberta Schmeltera.
Z Torunia wyjechaliśmy o godzinie 8:00. Podróż była dość długa, ale w autokarze było wesoło i wszystkim dopisywał humor. Pierwszym punktem wycieczki był Złoty Stok i zwiedzanie dawnej kopalni złota, po której oprowadził nas przewodnik. Następnie pojechaliśmy do Polanicy Zdrój, gdzie udaliśmy się na tor saneczkowy. Ponad 450 metrów zjazdu na sankach, w których płozy zastąpiono kółkami a śnieg stalową rynną. Świetnie się bawiliśmy.
Drugiego dnia, pojechaliśmy do Pragi. Spacer rozpoczęliśmy od zwiedzania klasztoru na Strachowie, skąd rozpościera się wspaniała panorama Pragi. Podczas zwiedzania czeskiej stolicy towarzyszył nam lokalny przewodnik. Zobaczyliśmy m.in. Pałac Królewski, Katedrę Św. Wita oraz ambasadę RP wraz z jej niesamowitym ogrodem. Następnie przeszliśmy przez Most Karola i udaliśmy się pod Ratusz Staromiejski, by zobaczyć słynny praski zegar astronomiczny. Na koniec pan przewodnik nauczył nas kilku zwrotów po czesku pożegnaliśmy się. Późnym popołudniem przeznaczyliśmy trochę czasu na zakup pamiątek i samodzielne zwiedzanie miasta. Około godziny 16 opuściliśmy Pragę i wyruszyliśmy w kierunku polskiej granicy.
Trzeciego dnia, po śniadaniu wyruszyliśmy na najwyższy szczyt Gór Stołowych – Szczeliniec Wielki. Na szczyt góry wchodziliśmy po 665 skalnych schodach. Po drodze można było spotkać wiele skał o fantazyjnych kształtach, z których niemal każda ma swoją nazwę. Widzieliśmy skalne zwierzęta takie jak np.: Wielbłąd, Słoń, Kwoka, Małpa, Pies, Żółw. Przeciskaliśmy się przez Piekiełko i Diabelską Kuchnię. Od pani przewodnik usłyszeliśmy ciekawą legendę związaną ze Szczelińcem „O pięknej Emilce, jej ukochanym – murzyńskim księciu i okrutnym, mściwym Duchu Gór, Liczyrzepie”.
Następnie odwiedziliśmy Błędne Skały znajdujące się w Parku Narodowym Gór Stołowych. Przeciskaliśmy się tam między szczelinami, niekiedy bardzo wąskimi. Jako ciekawostkę pani przewodnik opowiedziała nam, że w Błędnych Skałkach robiono zdjęcia do filmu „Opowieści z Narnii: Książę Kaspian”.
Popołudniu zwiedzaliśmy uzdrowisko Duszniki Zdrój, gdzie znajduje się pijalnia wód mineralnych. Po pełnym wrażeń dniu spotkaliśmy się wszyscy przy ognisku, gdzie nie zabrakło kiełbasek i śpiewu.
Ostatniego dnia odwiedziliśmy Wrocław. Stolica Dolnego Śląska bogata jest w zabytki, miejsca i zaułki, które warto odwiedzić. Aby zobaczyć je wszystkie potrzeba kilku dni.My mieliśmy do dyspozycji kilka godzin i wykorzystaliśmy je by zobaczyć przynajmniej część najciekawszych miejsc takich jak: Archikatedra św. Jana Chrzciciela i Pałac arcybiskupi na Ostrowie Tumskim, Kolegiata Świętego Krzyża i św. Bartłomieja, Rynek z Ratuszem i Nowym Ratuszem, Piwnice Świdnicką i Stare Miasto. Do Torunia wróciliśmy ok. godziny 21.
Niestety, czas przyjemności i relaksu minął bardzo szybko i niepostrzeżenie. Trzeba było wracać …, ale był to powrót z pięknymi wrażeniami, wspomnieniami i emocjami.