Co czytała młodzież w PRL-u?
Do czytania tych książek nikogo nie trzeba było nakłaniać. Młodzi ludzie sami wpychali je do wakacyjnych plecaków i szkolnych tornistrów. Chłonęli je łapczywie. Powstałe w latach 50., 60. i 70. powieści młodzieżowe kształtowały wrażliwość, rozwijały wyobraźnię. Zachwycały ciepłem, humorem i pozytywnym przesłaniem. Wielu czytelników nieraz wracało do nich w dorosłym życiu. Z okazji Światowego Dnia Książki przypominamy 10 ówczesnych hitów, po które warto sięgnąć także dzisiaj.
1/10 Alfred Szklarski, „Tomek w krainie kangurów” (1957)
Pierwsza książka z podróżniczej serii opowiadającej o niewiarygodnych – zwłaszcza z perspektywy PRL-owskiego podwórka – przygodach Tomka Wilmowskiego. Bohater to uczeń gimnazjum, akcja toczy się na początku XX wieku. Chłopiec wyrusza w pierwszą z egzotycznych wypraw, wspólnie ze swoim szlachetnym ojcem-rewolucjonistą, jego przyjacielem Janem Smugą i poznanymi w drodze druhami. Fabularne perypetie bohaterów i sensacyjne zwroty akcji – tak w „Tomku w krainie kangurów”, jak i w innych książkach z serii – są tłem dla pokazania czytelnikom dalekich cywilizacji, przyrody odległych krajów.
Szklarski potrafił skutecznie zabiegać o uwagę młodzieży – już w pierwszej z książek Tomek bez pudła strzela między oczy tygrysowi i zabija zwierzę (ocalając nie tylko swoje życie), poluje na kangury i strusie emu, przeżywa burzę piaskową na pustyni i poznaje przyszłą żonę. Śmiałość i odwaga bohatera wywoływały wypieki na twarzy niejednego czytelnika i czytelniczki. A pierwsza książka z serii dla wielu pozostała tą najbardziej znaczącą.
2/10 Maria Krüger, „Godzina pąsowej róży” (1960)
Szesnastoletnia Anna Danuta (w skrócie Anda), żyjąca w powojennej Warszawie, cofa wskazówki starego zegara i przenosi się w czasie do lat osiemdziesiątych XIX w. Jak odnajdzie się uwięziona w gorsecie, na pensji dla panien i w ciasnych ramach ustalonych z góry zasad? Czy spodoba jej się epoka fin de siècle’u, długie suknie, dorożki i powozy – a może raczej będzie spoglądać na nią, nieustannie pukając się w czoło? Kim będzie, gdy znowu wróci do Warszawy przełomu lat 50 i 60. XX w.? O ile droga powrotna w ogóle istnieje…
Urzekający motyw podróży w czasie został w powieści Krüger wpięty w schemat refleksyjnej i edukacyjnej opowieści. Już w 1963 r. „Godzina pąsowej róży” została przeniesiona na duży ekran – główną rolę w filmie zagrała Elżbieta Czyżewska. Produkcja okazała się hitem, zdobywając nagrody na festiwalach w Wenecji (Lew św. Marka, MFF dla Dzieci i Młodzieży) i Cannes (1964, MFF dla Młodzieży, wyróżnienie honorowe).
3/10 Irena Jurgielewiczowa, „Ten obcy” (1961)
Ula, Pestka, Julek i Marian spędzają wakacje w niewielkiej wsi oddalonej o 150 km od stolicy. Znajdują tam wyspę – ślad po wiosennej powodzi – na której budują szałas. Pewnego dnia ich enklawę odwiedza ranny chłopak. Tajemniczy przybysz ma na imię Zenek. Ukrywa się przed dorosłymi. Początkowo nieufny i milczący, z czasem otwiera się przed nowymi znajomymi, obdarzając też uczuciem Ulę.
Psychologizm „Tego obcego” do dzisiaj robi silne wrażenie na czytelnikach, którym trudno przejść obojętnie obok historii, przeżyć i emocji bohaterów. W 1964 r. powieść Jurgielewiczowej trafiła na Listę Honorową IBBY. Była wielokrotnie przekładana na języki obce.
4/10 Hanna Ożogowska, „Dziewczyna i chłopak, czyli heca na 14 fajerek” (1961)
Brat i siostra, Tosia i Tomek, łudząco podobni do siebie fizycznie, zupełnie inni charakterologicznie. Tosia to grzeczna i ułożona dziewczynka, Tomek – stuprocentowy urwipołeć. Los płata im psikusa, zostają zmuszeni do zamiany ról. Tosia trafia do wuja do leśniczówki, w której obowiązują twarde, męskie zasady. Śpi sama w ciemnym pokoju i jeździ konno. Uczy się też do poprawki z historii, do której powinien przygotowywać się Tomek. On z kolei niańczy dzieci swojej ciotki, nosi sukienki i staje się specem w dziedzinie mody. Co stanie się, gdy ich sekret wyjdzie na jaw?
Powieść zdobyła ogromną popularność swoją zabawną, niewiarygodną i wartką fabułą. W 1978 r. na podstawie książki Ożogowskiej powstał serial telewizyjny („Dziewczyna i chłopak”). Dwa lata później z serialowego materiału zrobiono film.
5/10 Adam Bahdaj, „Wakacje z duchami” (1962)
Adam Bahdaj to jeden z najbardziej lubianych polskich pisarzy książek dla młodzieży II połowy XX wieku. W 1970 r. czytelnicy „Płomyka” i „Świata Młodych” okrzyknęli go najpopularniejszym autorem literatury młodzieżowej. Cztery lata później Bahdaj dostał Złoty Krzyż Zasługi i nagrodę Prezesa Rady Ministrów – za twórczość dla dzieci i młodzieży. Na kanwie aż siedmiu napisanych przez niego książek powstały filmy lub seriale. Jedną z nich były właśnie „Wakacje z duchami”.
Fabuła tej powieści przygodowej opowiada o trójce przyjaciół, którzy spędzają wakacje w leśniczówce nad jeziorem. Nieopodal jest zamek, w którym straszy, zresztą wszędzie wkoło dzieją się dziwne rzeczy. Jak poradzą sobie z tymi zastanawiającymi zdarzeniami młodzi detektywi? „Wakacje z duchami” to dla wielu powieść kultowa, rozpalała wyobraźnię, inspirowała, z radością pakowało się ją do wakacyjnego plecaka.
6/10 Edmund Niziurski, „Sposób na Alcybiadesa” (1964)
„Powieści Edmunda Niziurskiego były dla mojego pokolenia absolutnie formujące”, mówił Krzysztof Varga. Jerzy Pilch zdradzał, że „Sposób na Alcybiadesa” jest dla niego wzorem powieści i „wykracza wysoko ponad konwencję literatury młodzieżowej”. W PRL-u książki Edmunda Niziurskiego porywały wartką akcją, humorem (także językowym!), odrębną narracją. Ich bohaterami często byli outsiderzy, chłopcy nie odnajdujący się w szkolnej rzeczywistości, dla których życie toczące się za podstawówkowymi murami to niekończące się pasmo utrapień. Nie inaczej jest w „Sposobie na Alcybiadesa”.
Bohaterowie powieści usiłują zdobyć „sposoby” na nauczycieli, dzięki którym przeżyją rok szkolny i uwolnią się od łatki nieuków. Od starszych kolegów kupują najtańszy z patentów – na łagodnego nauczyciela historii. Finał jest zaskakujący – i z morałem. I dla uczniów, i dla nauczycieli, bo Niziurski wykazywał sceptycyzm względem powszednich, skostniałych metod nauczania szkolnego. W 1978 r. „Sposób na Alcybiadesa” został wpisany na międzynarodową Listę Honorową IBBY. Powieść pod koniec lat 90. została też przeniesiona na mały i duży ekran.
7/10 Zbigniew Nienacki, „Pan Samochodzik i templariusze” (1966)
Wydawane w latach 1964-85 książki o przygodach pana Samochodzika pióra Zbigniewa Nienackiego ułożyły się w jeden z najbardziej rozchwytywanych cyklów książkowych PRL-u – i mowa tu nie tylko o seriach adresowanych do młodzieży. W końcu niejeden dorosły czytelnik zaczytywał się (i nadal zaczytuje) w przygodach historyka sztuki – erudyty, którego samochód równocześnie potrafi budzić podziw i być przedmiotem drwiny. Zresztą kto czytał, ten wie. Nienacki w swoich książkach sięgał po bliskie popkulturze tematy historyczne, takie jak Bursztynowa Komnata czy skarby templariuszy. Akcja powieści z cyklu toczy się w wielu malowniczych, pobudzających wyobraźnię, często nieodkrytych i pełnych tajemnic częściach Polski – jak Mazury, Pojezierze Augustowskie, Bieszczady, Ziemia Chełmińska.
Tytułowy Pan Samochodzik jest pracownikiem Departamentu Ochrony Zabytków Ministerstwa Kultury i Sztuki. Rozwiązuje zagadki związane z przemytem, fałszerstwami, kradzieżą dzieł sztuki. Jest urzędnikiem PRL-owskiego państwa, całkowicie pogodzonym z obowiązującym systemem. Ma dobre kontakty z Milicją Obywatelską, broni idei i obowiązków społecznych. Podziwiają go harcerze, w jego otoczeniu nie brakuje atrakcyjnych kobiet. „Pan Samochodzik i templariusze” to druga książka z cyklu, jedna z najbardziej lubianych. W 1971 r. na jej podstawie powstał serial telewizyjny, w którym tytułową rolę zagrał Stanisław Mikulski.
8/10 Krystyna Siesicka, „Zapałka na zakręcie” (1966)
Debiutancka powieść Krystyny Siesickiej szybko stała się bestsellerem – wytyczając linię, wzdłuż której pisarka poruszała się przez kolejne lata. Dorobek Siesickiej to kilkadziesiąt książek, których tematem są dylematy nastoletniego życia. Bohaterką „Zapałki na zakręcie” jest Mada. W czasie wakacji nad morzem dziewczyna poznaje Marcina – tajemniczego samotnika, który półgębkiem mówi o sobie i przeszłości, od której nie potrafi się uwolnić.
„Zapałka na zakręcie” opowiada o pierwszej miłości, niecierpliwości i wielkich emocjach, które towarzyszą zakochaniu. Przez pół wieku w historii opisanej przez Siesicką zaczytywały się tysiące nastolatków, odnajdując w niej bliskie im doświadczenia i problemy. Autorka zmienia narracje, pokazuje zdarzenia z różnych perspektyw, pisze z humorem, wciągająco, a opowiedziana przez nią historia jest jedną z tych, do których chce się wracać nawet wtedy, gdy jest się o dekadę (lub kilka) starszym od bohaterów. „Zapałka na zakręcie” była dwukrotnie przenoszona na mały ekran.
9/10 Małgorzata Musierowicz, „Szósta klepka” (1977)
Pierwsza książka z młodzieżowego cyklu powieściowego „Jeżycjada”, który doczekał się już 22 tomów (ostatni wyszedł w tym roku!). To od niej zaczyna się cała opowieść, choć dzisiaj „Szósta klepka” pierwszą w cyklu już nie jest – na prośbę czytelników Małgorzata Musierowicz włączyła do serii napisaną dwa lata wcześniej (w 1975 r.) powieść „Małomówny i rodzina”. Opowieści o członkach rodziny Borejków, którzy zamieszkują poznańską dzielnicę Jeżyce, pełne ciepła, humoru, ironii i serdecznych relacji z bliskimi, zachwycały pokolenia czytelników, którzy wspólnie z bohaterami dojrzewali, przeżywali pierwsze miłości, szukali swojego miejsca w świecie.
W „Szóstej klepce” nie spotykamy jeszcze Borejków, możemy za to śledzić perypetie rodziny Żaków. Główna bohaterka powieści to Celestyna, zwana Cesią lub Cielęciną, dziewczyna inteligentna, która chce zostać lekarzem; równocześnie jest pełna kompleksów i niepewna własnej urody. Empatia i wrażliwość Cesi ściągają na nią coraz więcej obowiązków, między innymi musi pomóc w nauce atrakcyjnej, choć wyjątkowo leniwej koleżance. Oczywiście ta fabuła nie mogła zostać pozbawiona perypetii sercowych – Cesia będzie musiała wybrać jednego z dwóch kręcących się wokół niej chłopaków. Książki Musierowicz z serii były wielokrotnie nagradzane. W 2008 r. autorka została wyróżniona Medalem Polskiej Sekcji IBBY za całokształt twórczości.
10/10 Joanna Chmielewska, „Nawiedzony dom” (1979)
Joanna Chmielewska jest kojarzona przede wszystkim jako autorka książek dla pełnoletnich czytelników, tymczasem w jej twórczości nie brakowało powieści adresowanych do nieco młodszych odbiorców. Jedną z nich jest przygodowo-kryminalna powieść „Nawiedzony dom”. Jej bohaterowie to diabelsko inteligentne, rezolutne rodzeństwo – Janeczka i Pawełek, ich rodzice i znaleziony przed drzwiami mieszkania (o zgrozo, tuż przed wyprowadzką) pies myśliwski Chaber. Psa udaje się wybawić od uwięzienia na zawsze w schronisku i zabrać do nowego domu, który kryje przed swoimi mieszkańcami niejeden sekret.
Czytelnicy pokochali „Nawiedzony dom” za wyjątkowy klimat, zwariowaną opowieść, ujmujących bohaterów i dowcipne dialogi. Losy zaradnego rodzeństwa Chmielewska opowiedziała również w czterech innych powieściach („Wielkie zasługi”, „Skarby”, „Wszelki wypadek” i „Dwie trzecie sukcesu”).